Pierwsza praca wiąże się z zupełnie nowym rozdziałem w życiu. Poznajemy nowych ludzi, zdobywamy nowe umiejętności i, po raz pierwszy, zostajemy wynagradzani za swój czas i efekty jego pożytkowania. To wydarzenie związane jednocześnie z nadzieją i silnym stresem – kombinacja, której doświadczymy jeszcze niejednokrotnie. Nad wyborem więc warto pochylić się z namysłem ale i otwartą głową. My szczerze polecamy Call Center – dlaczego?

                Przede wszystkim trudno znaleźć inne miejsce, w którym otrzymamy tak skondensowaną dawkę… w zasadzie wszystkiego. W CC (skrótowa nazwa) obracamy się w, na ogół, dużym zespole, spotykamy masę nowych ludzi a specyfika pracy sprawia, że nawiązujemy jednocześnie masę znajomości. CC otwiera przed nami całkowicie nową perspektywę na budowanie relacji i sztukę konwersacji. Ze szkoły znamy w zasadzie tylko dwa jej modele: mocno formalny, którym posługujemy się w rozmowach z nauczycielami oraz kolokwialny, używany na potrzeby bliskich znajomości. Dynamika sali operacyjnej w Call Center sprawia, że uczymy się jak łączyć ze sobą te dwa modele, komponując efektywny biznesowo, perswazyjny a jednocześnie atrakcyjny towarzysko sposób wysławiania. Dziesiątki a nawet setki rozmów jakie codziennie prowadzimy dają nam możliwości wzrostu kompetencji jakich zwykle oczekujemy po kosztownych szkoleniach. W tym przypadku jednak to nie my płacimy – jesteśmy wynagradzani.

                Doskonałą nauką życia i przedsiębiorczości jest sposób wynagradzania w branży. Podstawa, jako pewna gwarancja, i prowizje, które wskazują nam wartość owoców naszej pracy i motywują do dalszego działania. Czy w naszej branży są wobec tego wyłącznie blaski? W którym miejscu czają się złowieszcze cienie? Nie da się przecież uniknąć zmęczenia, frustracji i stresu jakie towarzyszą niemal każdej aktywności. To prawda, Call Center potrafi być wyczerpujące. Klienci nie zawsze są mili i przyjaźni, wynik nie codziennie będzie zrealizowany w 100%, podobnie niecodzienny będzie szeroki uśmiech na widok znajomego ekranu i słuchawek. Ucząc się jednak systematyczności i profesjonalizując, krok po kroku, swój pierwszy, młodzieńczy zapał, wykuwamy w sobie wolę walki o samych siebie i siłę, która pozwoli nam przetrwać cięższe dni w oczekiwaniu lepszych, które zawsze wracają. Niezwykłą satysfakcję sprawia nam widok ludzi, którzy pomimo młodego wieku i niewielkiego bagażu doświadczeń, budują swój charakter w oparciu o organizację, której jesteśmy częścią. Utwierdza nas to w przekonaniu, że bycie częścią zespołu ma sens i pozostawia ślad nie tylko w postaci procentowej realizacji celu.

                Czy jednak CC to praca przede wszystkim dla debiutantów? Zdecydowanie nie! Nasze zespoły są niezwykle zróżnicowane wiekowo i łączą ze sobą kilka pokoleń. Powyższe akapity tyczą się w zasadzie zarówno tych, którzy na rynku dopiero co się pojawili, jak tych, którzy są na nim od dłuższego czasu, szukają jednak odświeżenia i nowego otwarcia. Miks temperamentów i wielogłos swoistego hyde parku jakim rozbrzmiewa sala operacyjna hipnotyzuje jednoczesną młodością i doświadczeniem, wybuchami energii i ostrożnym wyważeniem form ekspresji. Jest to miejsce, literalnie, dla każdego. Dla każdego kto szuka nowych doświadczeń i nowej jakości w swoim życiu. Impulsu dla rozwoju zawodowego lecz i nowego bodźca w życiu towarzyskim, którym tętnią dłuższe przerwy i mniejsze szczeliny czasowe pomiędzy połączeniami. Nie wyłączając więc nikogo, zapraszamy wszystkich, być może, będzie to miejsce właśnie dla Was.

Radosław Wnukowski

databroker S.A.