Niemal dokładnie rok temu, zdiagnozowano w Polsce pierwszy przypadek covid 19. Następnie, rozwój wypadków postępował wyjątkowo szybko. Kolejne konferencje prasowe, doniesienia medialne i analizy ekspertów oraz lockdown, który zapieczętował nasze domy i mieszkania. Dalsze miesiące zgotowały nam dziki koktajl emocji: strach, niepewność, nadzieja i zniecierpliwienie, roztańczyły się w naszym życiu zmieniając jego tempo i podgrzewając spory zarówno w sferze publicznej jak i naszej własnej sferze prywatnej.
Od początku wiedzieliśmy, że w tej wojnie będą straty. Prócz tych najboleśniejszych, śmiertelnych, obawialiśmy się też o kondycję gospodarki. Widmo upadku firm i galopującego bezrobocia unosiło się nad nami każdego dnia. Niestety, nie pomyliliśmy się. Wiele biznesów nie wytrzymało ciężaru sytuacji i pociągnęło za sobą realne, ludzkie dramaty. Jednocześnie, jakby w tle całej sytuacji, dochodziło do przekształceń, które dokonywały się w gospodarce w skutek zmiany ogólnych warunków funkcjonowania. Zmniejszona podaż w handlu bezpośrednim była uzupełniana przez wzrosty w obszarze e-commerce a budżety, które wcześniej były zorientowane na bieżącą konsumpcję, przestawiły się w kierunku oszczędności lub wydatków w obszarze usług medycznych i zwiększonej higieny.
W naszej branży, Contact Center, również dochodziło do istotnych zmian. Obecna wcześniej, gdzieś na marginesie, praca zdalna, zdominowała nasze życie zawodowe. Dało się również odczuć zmianę planów biznesowych naszych klientów, które dodatkowo wpływały na nasze funkcjonowanie. W ciągu ostatnich miesięcy, sumiennie informowaliśmy Was o projektach jakie wdrażamy. Ich profil dość dobrze oddaje kierunek zmian jakie postępują w szeroko pojętym życiu biznesowym: wspieranie efektywności działów handlowych, cyberbezpieczeństwo czy zielona energia to część spośród obszarów w kierunku, których skierowaliśmy nasze zasoby, a które są dodatkowo zabezpieczane w okresie pandemicznym.
Co więc się zmieniło? Z jednej strony wszystko: nasze przyzwyczajenia, nawyki, skala tłumów na ulicach, krajobraz restauracyjno – kafejkowy. Z drugiej zaś? Może nie tyle niewiele (choć taki był pierwszy odruch palców skaczących po klawiszach) co nie tyle ile się spodziewaliśmy. Bezrobocie nie poszybowało w kierunku dwucyfrowości, rynek miał swoje przepływy ale był w stanie sobie z nimi poradzić a większość z nas wciąż jest aktywna zawodowo choć często w sposób inny niż wcześniej. Co zaś pozostało niezmienne? Z pewnością nasza ambicja i zaangażowanie. Ze swojej strony możemy zapewnić, poświadczając przykładem realizowanych z sukcesami projektów, że w dalszym ciągu zmierzamy w kierunku wyznaczonym jeszcze przed pandemią: stabilność biznesu, bezpieczeństwo inwestycji naszych klientów i pozytywny wizerunek reprezentowanej marki to nie tylko, w dalszym ciągu, nasze cele – to również lista naszych osiągnięć, z których – nieskromnie przyznamy – jesteśmy niezwykle dumni.
Radosław Wnukowski
databroker S.A.