Czasem po prostu trzeba. Żeby złapać oddech, wyczyścić umysł, nie zwariować. Czasem po prostu trzeba odpocząć. W zależności od branży, w której operujecie, różnie prezentuje się u Was czas i system przerw. U nas jest to 40 minut na 8 godzinny dzień pracy. Dużo, mało? Zależy co zrobicie z tym czasem.

Nie wszystko na raz…

                Próbowaliście kiedyś, jednocześnie, myć samochód, układać włosy i gotować obiad? Nie? I słusznie! Najpewniej nie wyszłoby to najlepiej. Dlaczego więc, drogi czytelniku i droga czytelniczko robicie ze swoim czasem wolnym to czego nie uczynilibyście swoim godzinom pracy? Jeśli porcjujecie swoje przerwy, układajcie je według zadań, nadając im różne przeznaczenie.

Planowanie czasu

                A skoro mowa o zadaniowości… Z pewnością zdarza Wam się (w każdym razie powinno) planować swój dzień pracy. Ustalacie co powinniście zrobić do południa, z czym zmierzyć się do popołudnia i jak zamknąć pracującą dobę. Tymczasem niezwykle rzadko podchodzimy w ten sposób do swojego czasu wolnego. A przecież powinniśmy szanować go nie mniej niż godziny przeznaczone dla swojego pracodawcy. Zastanówcie się ile czasu potrzebujecie na poszczególne czynności. Dzięki temu nie będziecie musieli łapczywie chwytać każdej sekundy rozparcelowanej pomiędzy palenie, jedzenie, rozmowę z koleżanką/kolegą i przeglądanie FB. Na wszystko znajdzie się czas, wystarczy go tylko poszukać.

Aktywny wypoczynek

                Jak często zdarza Wam się spędzić przerwę w szczelinie pomiędzy snem a jawą? Rozparłszy się na kanapie w niemym zachwycie nad fantazyjną bielą firmowej ściany? W tak skamieniałej pozie można spędzić resztę czasu, który nam pozostał nim nadejdzie kolejna epoka lodowcowa lub burza słonecznego ognia co nie znaczy, że wypoczniemy. Jak odpoczywać aktywnie w pracy? Zwyczajna rozmowa, śniadanie, drugie śniadanie lub obiad, krótki spacer i kilka głębokich wdechów. Mamy pewien wachlarz możliwości, które sprawią, że będziemy spędzać czas bardziej świadomie a co za tym idzie, efektywniej.

Myśl pozytywnie

                Po przerwie czeka Cię trudna rozmowa? Spotkanie o niejasnym rezultacie? Wiem, że łatwiej powiedzieć niż zrobić ale… nie myśl o tym! Badania i praktyka w krajach wysoko rozwiniętych pokazały, że im mocniej odetniemy się od pracy podczas przerw, tym więcej luzu i spokoju z nich zaczerpniemy. Słyszeliście zapewne nieraz, że ktoś „musi się przespać” z jakimś problemem? Potraktujcie przerwę jak krótki sen na jawie, odpłyńcie a potem wróćcie, pełni sił i pozytywnej energii.

Ćwiczenia

                O ile nie jesteście trenerką/trenerem personalnym zapewne nie macie pod ręką hantelek ani bieżni ale ćwiczyć można nie tylko ciało. Rozwiązanie quizu, krzyżówki, szybka partia szachów albo skorzystanie z jednej z legionu aplikacji, które służą do ćwiczeń umysłowych może Wam pomóc odciąć się od problemów, choćby na kilka minut, by wrócić do nich później z odświeżoną perspektywą?

                Przede wszystkim pamiętajmy żeby szanować swój czas wolny. Nie spędzajmy go na bezowocnych próbach zatrzymania wskazówek zegara siłą woli. Pogódźmy się z tym, że czas płynie i postarajmy się zrobić z nim coś dobrego.

Radosław Wnukowski

databroker S.A.