Prawdopodobnie każdy kto zetknął się z marketingiem i sprzedażą ma w pamięci długie analizy kluczowych wskaźników i „burze mózgów” dotyczące jeszcze lepszych metod docierania do klientów. Chyba każdy przyzna również, że niezależnie od tego jak profesjonalny i kreatywny jest zespół handlowców, bez wprowadzania do biura strumienia nowych pomysłów, można stanąć w obliczu spadających słupków sprzedaży i kurczącego się potencjału biznesowego.
Pomysł jest nową kombinacją starych elementów. Nie ma nowych elementów. Są tylko nowe kombinacje.
Gordon Dryden
Nie jest łatwo opracować nowe spojrzenie na biznes, wie o tym ktokolwiek mierzył się z podobną koniecznością. Czasem jednak wystarczy delikatnie odchylić się w fotelu, uchwycić szerszą perspektywę i poskładać w nową całość znane nam już elementy. W ten sposób można spojrzeć na intensywnie rozwijany, również w ostatnich latach, marketing sensoryczny.
Marketing sensoryczny stanowi w założeniu syntezę oddziaływania sprzedawcy na różne zmysły klienta. Wchodzimy do Centrum Handlowego, słyszymy łagodną muzykę, czujemy przyjemny zapach a faktura produktu, po który sięgamy sprawia solidne wrażenie. To wszystko składa się na pozytywny odbiór miejsca oraz produktu, po który najprawdopodobniej sięgamy nie po raz ostatni. Samo założenie nie jest wprawdzie nowe, pojawiają się jednak cały czas nowe pomysły na korzystanie z marketingu sensorycznego i rozwijanie dotychczasowych założeń.
Szczególnie intensywnie rozwija się w ostatnich latach angażujący zmysł słuchu audiomarketing. Przeważnie pojawia się w formie muzycznego akcentu, który przewija się przez doświadczenie sprzedażowe i gruntuje w kliencie pozytywne emocje. Muzyka i przyjemne wrażenia dźwiękowe stanowią jednak tylko tło, na którym rozgrywają się wydarzenia pierwszoplanowe. Ton i barwa głosu sprzedawcy, pewność w jego lub jej głosie i pomocny uśmiech, który można nie tylko zobaczyć ale i usłyszeć. Od lat operujemy w branży, w której wymienione cechy rozmowy są podstawą kontaktu z klientem, niezależnie od tego czy jest to kontakt sprzedażowy czy obsługowy.
Nowe spojrzenie na marketing i metody promocji firmy powinny mieć regularny dostęp do każdego dostawcy usług/producenta. Warto pamiętać o możliwościach jakie daje docieranie do klienta w wymiarze 4D i o tym, że są firmy, które mają doświadczenie i infrastrukturę niezbędne do profesjonalnej opieki nad nowym projektem. Niezależnie jednak czy firma ma zasoby wewnętrzne pozwalające na wejście na nowe ścieżki, czy szuka pomocy z zewnątrz, osoby sprawujące pieczę nad jej funkcjonowaniem powinny mieć oczy i uszy otwarte na nowe pomysły, które całkiem nagle mogą złożyć się na zupełnie świeże spojrzenie na budowę efektywnego biznesu.
Radosław Wnukowski
databroker S.A.